Godność popiera Fotygę » Apel Stowarzyszenia Godność w sprawie wyborów do Parlamentu Europejskiego i poparcie dla kandydatury... Daniel Obajtek: Ruszyła na mnie cała machina państwa i mediów. Wytrzym... » Michał Karnowski rozmawia z Danielem Obajtkiem, byłym prezesem ORLENU- Pięć tygodni temu odszedł pan... Rafał Milczarski: Czy uda się ocalić CPK? » Czy Centralny Port Komunikacyjny jest racjonalną potrzebą - jak twierdzą jedni, czy megalomanią - ja... Władztwo gdańskie - krzesła i ambicje » Uff, dogadali się. Wszystko dla Gdańska i Platforma Obywatelska doszły do porozumienia - całe szczęś... Płacowe rekordy w szpitalach Struka - lecznica w Oliwie oazą PO » *40 tys. zł dla prezesa szpitala*odnalazł się wicewojewoda*szef Tuska w spółce w OliwieSkomercjalizo... Jantar to beczka prochu » Najemcy Domu Handlowego Jantar we Wrzeszczu boją się o swoją przyszłość. Przynajmniej ci, którzy zos... Roszady we władzach Gdańska » Przyzwyczailiśmy się do uśmiechniętych twarzy polityków spoglądających ciepło z plakatów wyborczych.... List otwarty do prezydenta ws. ustawy o tzw. języku śląskim. Ostrzeżen... » „Ewentualne podpisanie przez Prezydenta RP ustawy honorującej tzw. język śląski, jako język regional... Promowanie wiedzy o życiu i działalności ks. Jerzego Popiełuszki » Późnym wieczorem 19 października 1984 roku w Górsku niedaleko Bydgoszczy, agenci SB przebrani w mund... "Ściśle Jawne" w Telewizji Republika » W niedzielę o 20:00 nowy program "Ściśle Jawne" w Telewizji Republika.Prowadzący Piotr Nisztor przed...
Reklama
Płacowe rekordy w szpitalach Struka - lecznica w Oliwie oazą PO
czwartek, 23 maja 2024 15:42
Płacowe rekordy w szpitalach Struka - lecznica w Oliwie oazą PO
*40 tys. zł dla prezesa szpitala*odnalazł się wicewojewoda*szef
Arka z Motorem zagra o Ekstraklasę
piątek, 31 maja 2024 07:53
Arka z Motorem zagra o Ekstraklasę
Arka Gdynia wygrała pierwszy barażowy mecz o prawo gdy w
Europa w Gdańsku*Stracona szansa Jaguara?
sobota, 25 maja 2024 12:46
Europa w Gdańsku*Stracona szansa Jaguara?
I  LIGA FORTUNA
W Gdańsku powiało Europą. Pełne
Rezerwowa Lechia poległa w Legnicy
niedziela, 26 maja 2024 15:59
Rezerwowa Lechia poległa w Legnicy
Grająca w mocno rezerwowym składzie Lechia w ostatnim meczu sezonu

Galeria Sztuki Gdańskiej

Mój sąsiad z Oliwy
niedziela, 19 maja 2024 15:58
Mój sąsiad z Oliwy
Profesor Władysław Lam, był jednym z najwybitniejszych malarzy

Sport w szkole

Rozdano medale w wioślarstwie halowym
sobota, 30 marca 2024 16:46
Rozdano medale w wioślarstwie halowym
22 marca w hali sportowej Szkoły Podstawowej 94 po raz kolejny

"Gdańska" w antrakcie

„Iwona księżniczka Burgunda”
wtorek, 14 maja 2024 14:37
„Iwona księżniczka Burgunda”
Kim jest Iwona? Iwona to Ty, Ja, On, Ona czasem nawet Oni. Iwona jest
Powstaniec z Gdyni
piątek, 05 stycznia 2024 16:35
Powstaniec z Gdyni
„Powstaniec 1863”- to długo oczekiwany film o wielkim bohaterze

Muzeum Stutthof w Sztutowie

2076 dni obozu pod Gdańskiem
piątek, 16 września 2022 18:15
2076 dni obozu pod Gdańskiem
Obóz koncentracyjny Stutthof wyzwoliły wojska III Frontu

Foto "Kwiatki"

Zimowe oblicza Trójmiasta
sobota, 13 lutego 2021 11:08
Zimowe oblicza Trójmiasta
Zimowe oblicze Trójmiasta w obiektywie Roberta
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
środa, 17 kwietnia 2024 12:38
Debata w Szemudzie: Dołkowski pyta, Kalkowski kluczy
II tura wyborów samorządowych w gminie Szemud wchodzi w
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
poniedziałek, 10 kwietnia 2017 18:04
Spotkali się, by oszacować możliwości założenia muzeum
Fundacja „Mater Dei”, ta sama dzięki której w dużej mierze

Dlaczego nie głosuję na Tuska

środa, 04 października 2023 12:35
Już dni dzielą nas od kolejnych wyborów. Niektórzy twierdzą, że

Malarstwo z ekfrazą

Ocena użytkowników: / 16
SłabyŚwietny 
środa, 19 lutego 2020 19:40

Kolejne spotkanie malarstwa z poezją organizowane przy współpracy z Gdańskim Klubem Poetów w Bibliotece Oliwskiej przebiegło pod hasłem gór i to gór wysokich. Mariusz Hoffman, artysta grafik, malarz, poeta, autor znakomitych plakatów tym razem przedstawił Ryszarda Kowalewskiego wybitnego polskiego himalaistę, malarza, kuratora wystaw.


Artysta będący już na emeryturze górskiej tym razem zaprezentował swoje nowe spojrzenie na Himalaje. Po wielu doświadczeniach życiowych raz jeszcze zobaczył te góry z innej perspektywy. Uzupełnieniem oliwskiego wernisażu były poetyckie ekfrazy specjalnie dedykowane i napisane pod wpływem twórczości malarskiej Ryszarda. Większość z nich w sposób emocjonalny oddawała klimat bijący z płócien.

alt

Ryszard Kowalewski, Dhaulagiri, 8167, Himalaje, Nepal,2019, akryl, płótno


Prezentowana poezja doskonale uzupełniła atmosferę wieczoru. Mam wrażenie, że nowe obrazy Ryszarda wywołały duże poruszenie. Do swojego nie małego kunsztu artystycznego dołączył jeszcze doświadczenie wytrawnego himalaisty. Człowieka znającego te zdradzieckie szczyty jak własną kieszeń. W swoich wyprawach wysokogórskich skupiał się raczej na trudności zdobywania gór.

alt

Od lewej: Ryszard Kowalewski i Mariusz Hoffman, kurator wystawy


Ryszard Kowalewski, ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, przez 45 lat wspinał się w najwyższych górach świata, zdobywał szczyty w Himalajach, Karakorum, Pamirze, Andach, Alpach na Alasce. Dwa szczyty: Disthagil Sar East (7700) i Yazgil Dom (7440) zdobył po mistrzowsku w stylu alpejskim. Po zdobyciu pierwszego cofnął się i raz jeszcze zaatakował z powodzeniem drugi szczyt. Osiągniecie to zapewniło mu stałe miejsce w światowym himalaizmie. Jeszcze do dziś niektóre światowe fachowe pisma rozpisują się nad jego innym triumfem w norweskich fiordach, osiągnięcia przewieszonej mitycznej ściany Trollveggen, którą wraz kolegami zdobywał parę dni smagany wiatrem i mrozem. Te doświadczenia pozwoliły mu na zobaczenie i namalowanie tak autentycznej pod każdym względem wystawy raz jeszcze z innego punktu widzenia.

alt

Ryszard Kowalewski, Gaszerbrum I, 8080, 2019, Karakorum, Pakistan, akryl, płótno


Ryszard Kowalewski nie stawia swojej sztuki na głowie, ale trudno też powiedzieć, że maluje tak jak widzi. Jego wewnętrzne przeżywanie ekstremalnych doświadczeń musiało spowodować włączenie czegoś nowego o czym pewnie nie mamy zielonego pojęcia. Obserwuję jego sztukę od lat ale widzę, że dziś te same szczyty maluje inaczej.

alt

Ryszard Kowalewski, Annapurna, 8091, 2019, Himalaje, Nepal, akryl, płótno


Wiem kiedy jego psychika została nieco nadwątlona pomimo twardości charakteru. Zauważyłem ostatnio w jego malarstwie duża ekspansję ciemnych granatowych barw, zimnych kolorów żalu. Artysta z mało interesującego ciemnego koloru granatów wydobywa potęgę gór nadając im dramatyczną tajemnicę. Może na to miała wpływ zdarzająca się w ostatnim czasie spora seria wypadków śmierci polskich himalaistów. To przygnębiające malarstwo cierpienia i bólu może być odreagowaniem rzeczywistości. Kowalewski, prawdziwy himalaista w wielu sytuacjach ocierający się w górach o śmierć dopiero teraz, po latach doskonale zdaje sobie sprawę jak był blisko niebezpieczeństwa. Ta część wystawy robi duże wrażenie, ale są też obrazy pokazujące piękno tych wypraw. Góry w pełnym słońcu, to stare prace malarza, pogodne rozświetlone szczyty, ukazują ich piękno. Widok ten, to chwila pełnego szczęścia i pewnie przyjemności dająca wielką satysfakcję przebywania w tych trudnych warunkach.

alt

Ryszard Kowalewski, Lhotse, 8511, Himalaje, Nepal, 2013


Dojrzała sztuka Kowalewskiego robi duże wrażenie, za tym malarstwem kryje się wiele wyrzeczeń i niedogodności codziennego życia w górach. Trudno oddzielić jego doświadczenie i fachowość himalaisty od biegłości i artyzmu twórcy, jest tak samo złożone, ale to lata pracy, talent, emocje i praktyka. Ryszard wspiął się na wyżyny swoich umiejętności artystycznych. Podobnie jak zdobywał ongiś najwyższe i najtrudniejsze górskie szczyty. Tu nie mogło być mowy o szybkości, to rozsądek kierował nogami i rękoma, wszystko musiało być skoordynowane. Chwila nieuwagi i mogło być po wszystkim. Dojrzałe obrazy Kowalewskiego mogą się podobać, wywołują duże emocje, za tym malarstwem kryje się wiele wyrzeczeń i niedogodności codziennego życia w górach. Teraz z perspektywy czasu widać może zbyt dokładnie, ale jakie to szczęście, że dziś po raz kolejny możemy zobaczyć jego nową wystawę.

Stanisław Seyfried
Fot. Mariusz Hoffman


Inne artykuły związane z:
Related news items:
Newer news items:
Older news items:
 

Dodaj komentarz


Kod antysapmowy
Odśwież