Poseł Horała gościem GZP "Nord" - o drogach do portu i budżecie Gdyni

Marcin Horała, poseł na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej był gościem grudniowego spotkania z członkami Gdyńskiego Związku Pracodawców "NORD". Głównym tematem spotkania było omówienie katastrofalnej sytuacji dostępności komunikacyjnej do portu Gdynia oraz do całej północnej części aglomeracji trójmiejskiej.

Gdyńscy  pracodawcy wyrazili swoje zaniepokojenie pogarszającą się sytuacją w zakresie infrastruktury drogowej w tej newralgicznej gospodarczo części Pomorza. Prowadzące do portu w Gdyni drogi mają status i parametry dróg powiatowych. Sytuacja ta powoduje ogromne utrudnienia w ruchu kołowym na terenach północnej strefy aglomeracji Trójmiasta, dotyczy portu morskiego i wojennego w Gdyni, stoczni gdyńskich oraz całego obszaru funkcjonalnego  Doliny Logistycznej 2020, z perspektywą 2050, obejmującego tereny gmin: Gdynia (ulica Hutnicza i okolice), Kosakowo, Rumia, Reda, Wejherowo.

Uczestnicy spotkania w pełni identyfikują się i akceptują treści zawarte w dezyderatach:
- nr 8 Komisji Infrastruktury Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej uchwalonym i skierowanym do Prezesa Rady Ministrów z dnia 19 lutego 2014 r. w sprawie budowy Obwodnicy Północnej Aglomeracji Trójmiejskiej (OPAT)

- oraz dezyderacie numer 1 Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej uchwalonym i skierowanym do ministra infrastruktury i budownictwa z dnia 22 lutego 2016 r. w sprawie lądowej infrastruktury dostępowej do portu w Gdyni.

Z dużym zaniepokojeniem gdyńscy pracodawcy obserwują bierne działanie lokalnych władz Gdyni przy rozwiązywaniu nabrzmiałych problemów infrastruktury drogowej miasta. Oczekiwanie, że władze państwowe rozwiążą problemy komunikacji drogowej Gdyni bez zaangażowania własnych środków gminy w inwestycje drogowe jest z gruntu założeniem błędnym.

Port Gdynia jest granicą państwa i jednocześnie ważnym węzłem transportowym w transeuropejskiej sieci transportowej korytarza Bałtyk - Adriatyk. Zebrani przedsiębiorcy apelują do przedstawicieli władz publicznych wszystkich szczebli o dołożenie wszelkich starań, aby port gdyński na swoje 100-lecie w 2020 roku miał rozwiązania komunikacyjne godne XXI wieku. To standard większość portowych miast europejskich. Spowoduje to odczuwalną poprawę dostępności komunikacyjnej w całej aglomeracji trójmiejskiej.

Pracodawcy "NORD-u" zwrócili ponadto uwagę na przedstawiony do publicznego wglądu projekt budżetu Gdyni na 2017 rok. W ich ocenie jest to budżet pasywny, pozbawiony perspektywy inwestycyjnej, a w newralgicznym dla Gdyni zakresie infrastruktury drogowej - opierający się tylko na bieżącym utrzymaniu i remoncie istniejącej już infrastruktury.

Powstające od lat nowe inwestycje w Gdyni są inwestycjami na tak zwany „pokaz”, ładne i miłe dla oka, ale niekoniecznie funkcjonalne i z ekonomicznego punktu widzenia dochodowe i samofinansujące się. Przykładów jest wiele, jednym z nich jest Pomorski Park Naukowo-Technologiczny, którego budżet zaplanowano w wysokości 21 000 000 zł, z tego 1 750 000 na działalność statutową, pozostała kwota, ok. 19 000 000, na utrzymanie obiektu i wynagrodzenia pracowników. Takie lokowanie środków budżetowych nie prowadzi do rozwoju miasta, wręcz przeciwnie - do jego degradacji - uważają gdyńscy pracodawcy. Organizm miejski to nie aplikacja smartfona czy tabletu, organizm miejski jest jak układ krwionośny, który sprawny do każdej części naszego ciała doprowadza krew, a niesprawny tworzy groźne zatory. Bez inwestowania w nowe rozwiązania komunikacyjne, władze Gdyni doprowadzą piękne miasto nie tylko do zatoru, który jest odczuwalny na co dzień, ale  do zawału podstawowych funkcji miasta - uważają pracodawcy.

Zdaniem NORD Przykładów złego gospodarowania środkami publicznymi jest w Gdyni wiele. Władze Gdyni nie budują parkingów samochodowych w okolicach  głównych węzłów komunikacyjnych SKM i ZKM, co znaczne zmniejszyłoby natężenie ruchu samochodowego w całej aglomeracji trójmiejskiej, umożliwiając mieszkańcom sprawne i wygodne przemieszczanie tak zwaną mobilnością kombinowaną. Takie rozwiązania są stosowane w większości dużych miast europejskich.

Uczestniczący w spotkaniu pracodawcy zwrócili się do prezydenta Gdyni o podjęcie bardziej energicznych i zdeterminowanych działań dla poprawę katastrofalnej sytuacji w infrastrukturze drogowej Gdyni. Jej fatalny stan powoduje niepewność i zastój w działaniach inwestycyjnych gdyńskich pracodawców. Gdyński Związek Pracodawców „NORD” zapowiedział monitorowanie zaistniałej sytuację i w zależności od jej rozwoju i poczynań władz Gdyni będzie podejmował stosowne działania.
GG